
Tati i Dorek w Park Mani
Tym razem troszkę „prywaty”.
Ponieważ dziś Dzień Dziecka, koniecznie muszę wspomnieć o moich prywatnych modelach – Tatianie i Dorianie. To dzięki mojej córce wciągnęłam się w świat fotografii i tak ją pokochałam, jak swoje trzecie dziecko 😉
W nawale pracy i codziennych obowiązków warto zadbać o czas TYLKO dla dzieci.
Całkiem niedawno, udało nam się wyrwać do miejsca, o wdzięcznej nazwie Park Mani 🙂 Jeździmy tam już trzeci rok i niezmiennie kochamy to miejsce! Nie licząc tego, że jako mama mogę złapać tam chwilę oddechu, to przy okazji mogę popatrzeć, jak moje dzieci pochłonięte są wszystkimi dostępnymi tam atrakcjami 🙂 Cieszymy się razem, bo dla rodzica nie ma chyba nic lepszego, jak widzieć swoje radosne dziecko.
Polecam od siebie bardzo serdecznie, a jak spędzają tam czas moje urwisy, to już popatrzcie sami 🙂

