• Tati i Dorek w Park Mani

    Tym razem troszkę „prywaty”. Ponieważ dziś Dzień Dziecka, koniecznie muszę wspomnieć o moich prywatnych modelach – Tatianie i Dorianie. To dzięki mojej córce wciągnęłam się w świat fotografii i tak ją pokochałam, jak swoje trzecie dziecko 😉 W nawale pracy i codziennych obowiązków warto zadbać o czas TYLKO dla dzieci. Całkiem niedawno, udało nam się wyrwać do miejsca, o wdzięcznej nazwie Park Mani 🙂  Jeździmy tam już trzeci rok i niezmiennie kochamy to miejsce! Nie licząc tego, że jako mama mogę złapać tam chwilę oddechu, to przy okazji mogę popatrzeć, jak moje dzieci pochłonięte są wszystkimi dostępnymi tam atrakcjami 🙂 Cieszymy się razem, bo dla rodzica nie ma chyba nic lepszego,…

  • Beata i jej mali książęta

    To był piękny, słoneczny dzień… Sesja tej wspaniałej trójeczki miała odbyć się w studio a niespodziewanie wyruszyliśmy w plener 🙂 Zawsze chętnie namawiam na plenerowe sesje fotograficzne, bo żadna aranżacja w studio nie jest w stanie odzwierciedlić piękna przyrody. Poza tym, dzieci na takiej sesji zachowują się o wiele naturalniej. Nie rozpraszają ich studyjne sprzęty, akcesoria i nowe miejsce. Na świeżym powietrzu dzieci są w swoim żywiole a fotograf dyskretnie łapie te najpiękniejsze momenty 🙂 Zapraszam do obejrzenia malutkiej cząstki przepięknej sesji Beaty, Igorka i Filipka

  • Sesja komunijna Ani – studio i plener

    Dzisiaj chcę Wam pokazać cudną Anię, która przyjechała do mnie na studyjną sesję komunijną 🙂 Zdjęć w studio powstało mnóstwo ale pogoda była tak wspaniała, że udało mi się namówić Anię i jej mamę na wyjście w plener obok studia. I jak myślicie? Warto było zrobić sobie mały spacerek? Zobaczcie sami…

  • Ania i jej dwie królewny – Zosia i Hania

    Sesja z dziećmi w tym wieku, to czasem spore wyzwanie 🙂 Jak by nie było, warte takich efektów! Przed Wami 3 urocze dziewczyny. Zdjęcia powstały z okazji Dnia Mamy – Ania sama zrobiła sobie prezent – najlepszy jaki może być 🙂

  • Chrzest święty Lenki

    W niedzielę 1 maja miałam przyjemność fotografować wspaniały moment w życiu maleńkiej Lenki. Bardzo miło wspominam całą uroczystość i ciepłą atmosferę podczas przygotowań do tego – jakże ważnego wydarzenia. Warto utrwalać takie chwile na zdjęciach, bo gwarantuje Wam, że po latach, niejedna łezka wzruszenia zakręci się w oku przy oglądaniu takich fotografii. To tylko cząstka z wszystkigo ale mam nadzieję, że uda mi się Wam pokazać jak piękny był to dzień dla Lenki, jej rodziców, braciszka i wszystkich bliskich. Ps. Dziękuję rodzicom małej gwiazdeczki za szalenie miłą atmosferę 🙂

  • Reprodukcja

    Dziś wpis o takim dziwacznym tytule… Niektórzy pewnie wiedzą co się pod tą nazwą kryje, inni niekoniecznie. Chyba każdy z nas posiada pamiątki w postaci starych fotografii. Czasem zdarza się, że takie zdjęcia znajdują się w naszej rodzinie od wielu pokoleń. Dla niektórych takie rzeczy są szczególnie cenne i chociaż dbamy o nie bardzo, to czas potrafi wywrzeć na nich swoje piętno. Chciałabym właśnie dzisiaj pokazać, jak można tchnąć nowe życie w nasze stare zdjęcia 🙂 Prezentowane przykłady to prezent od córki dla mamy. Zaczęło się właśnie od tytułowej reprodukcji, czyli prośby o skopiowanie zdjęć z oryginałów. Skończyło się na pełnym retuszu. Sami oceńcie czy było warto…